Kim byli dawni mieszkancy wyspy Komorowskiej?

Spróbuję Wam przybliżyć dawnych mieszkańców wyspy, wyspy, która dziś jest zarośnięta i niedostępna. Mało kto wie o jej historii i prowadzonych tu badaniach. Dlatego właśnie chciałam Wam opowiedzieć kilka słów o jej dawno zapomnianych mieszkańcach.
Pierwsze badania wyspy miały miejsce w XIX wieku, już w 1890 roku, wtedy też pojawiło się pierwsze opracowanie i mapa wyspy. Kolejne prace przyniosły dalsze wiadomości na temat grodu i jego mieszkańców.
Jak wyglądał gród?
Nie wiadomo dokładnie, z badań jednak wynika, że gród był otoczony wałami, a jego obwód wynosił 900 kroków. W grodzie odkryto pozostałość kilku domów, o przeciętnej powierzchni 40 metrów. Z lądu na wyspę prowadził most, jego pozostałości można do dziś czasem zobaczyć. Kiedy? Gdy pokrywa lodu jest gruba, jest ona niedostępna z brzegu, a jednocześnie pokrywa ta nie jest zaśnieżona. Widać wtedy pozostałości drewnianych bali.
Z ciekawostek: odkryto, że niektóre domy bielone były wapnem. To jedyne takie odkrycie w ówczesnych grodach. Śladów bielenia nie znaleziono w żadnym innym grodzie.
Codzienność na wyspie.
Czym zajmowali się mieszkańcy? Jak już wiadomo z poprzednich wpisów zajmowali się handlem dalekosiężnym. Czym handlowano przeczytasz we wpisie http://www.dworkmorowo.pl/skad-sie-wziela-nazwa-komorowo
Poza tym musieli jednak zajmować się codziennymi sprawami. By żyć musieli hodować zwierzęta, uprawiać ziemię, wyrabiać narzędzia. Tu znów nas mogą zaskoczyć. Znów z pomocą o ich dawnym życiu przychodzą archeolodzy. W trakcie pracy okazało się, że hodowano tu bydło, świnie, to na stałym lądzie, ale też konie, psy czy kury. Hodowla kur w owym czasie należała do rzadkości, jest to znów ewenement. W żadnym innym grodzie nie odkryto szczątek kości kurzych z tego okresu. Zajmowano się też rybołówstwem, nic dziwnego, jezioro to zawsze obfitowało w ryby. Jakie ryby łowiono w jeziorze Bytyńskim? Przede wszystkim szczupaki i sumy. Osiągały one do 15 kg.
Czym jeszcze nas zaskoczą mieszkańcy wyspy?

Dziś by zobaczyć żółwia “na żywo” trzeba wyjechać z Polski. Mieszkańcy wyspy Komorowskiej nie mieli tego problemu. W jeziorze mieszkały żółwie błotne. Ich skorupy służyły im jako naczynia, a mięso było elementem diety. Z IX wieku p.n.e. są również na wyspie kości psów. Według przeprowadzonych badań były to spore zwierzęta, dziś porównalibyśmy je do owczarków niemieckich. Skąd ta pewność? Poza kośćmi przebadano koprolity- czyli skamieniały kał. 😉
O pochówkach i skarbach znaleziono w okolicy Komorowa i gdzie je można dziś zobaczyć opowiem w następnym wpisie.